nazywa siê Nostalgia ma jak ³atwo zgadn¹æ



g³êbokie, ciemne oczy i wilgotny nos



i parê zamaszystych uszu niczym skrzyd³a







Patrzy na ciebie nie jest przydro¿ny raczej bezdro¿y



pod ³apy œciele mu siê gliniasty horyzont



oj œciele















by³bym dziewczyn¹ o poetyckich w³osach



prawie, jak te uszy



wielbi¹c¹ poetów (wy³¹cznie umar³ych dzieñ dobry)



poca³owa³abym go w nos wilgotny



niczym g³êbiny Gop³a, albo



wymyœl sam coœ lepszego







on by machn¹ ogonem



to zowie siê nostalgia



od pierwszego wejrzenia











wiêc nawet mi ¿al, ¿e jestem tym., kim jestem.







To by³ obraz nie ukrywam Dudy-Gracza



i nie ukrywam, ¿e chcia³bym tak malowaæ



(takiej dali to nawet Salvador Dali...)







trzeba iœæ te¿ nie ukrywam ¿e w moim wieku bol¹ oczy



i wiem nigdy nie zobaczê psa Nostalgia







i powinienem tu zakoñczyæ, i jak zwykle



nie potrafiê nie potrafiê





Naprzód marsz! W ty³ zwrot naprzód marsz! Mam doœæ!