Autotren



czas jest rzecz¹ wzglêdn¹ a mnie nie ma

kiedyœ by³em ¿eby sprawy nie przed³u¿aæ

by³em choæ nie by³o mnie zbyt wiele



teksty s¹ tekstami ja pisa³em

i nikt nie móg³ mi zabroniæ chocia¿ wielu

uznawa³o za sw¹ misjê na ³bie stan¹æ

¿ebym z³ama³ pióro albo i poszed³ do pracy



moje teksty na mnie patrz¹ czy¿by by³y?

one s¹ czemu woko³o nich tyle uczuæ

g³aszczê je kochane moje bezprzydawkowe

do diab³a nieerotyczne niespychodeliczne

ani grama tego, co nazywam krótko: retro



wasi ojce i dziadowie byli dziady

nawet uznawali autorytety, nawet w Boga

musieli wierzyæ albo nie; kenozoik

stare trawiarze profesor szuman lange witkacy

timothy leary aallanik wattsik reszta palantów

pejotl delisyd prozak inna trawa czy ja krowa?

mo¿e jeszcze drugi guruœ: van del velde

mo¿e jeszcze trzeci: homo tischnericus



byli m³odzi lubili cielêce fascynacje

czy ka¿da fascynacja jest cielêca? niestety. niestety

kto spad³ z ksiê¿yca gapi siê na œwiat

jak to s³oñce siê œwieci a pod nim - kurka - nic nowego



chlebak s³u¿y do noszenia granatów, a myœliwi myœl¹

woda jest mokra, a wódka jeszcze bardziej

baran siê rozindyczy³, a indyk zbarania³



tu mo¿ecie mówiæ dok³adnie to co chcecie

nawet, ¿e ja jestem sam moim pokoleniem, lecz me pokolenie

ma swój honor aby ¿yæ i mieæ sw¹ w³asn¹ rzyæ

i by mieæ w rzyci parê spraw i paru panów



co do mnie, to, jak zreszt¹ wiêkszoœæ poetów

uroczyœcie zapewniam, ¿e zrodzi³em siê z powietrza

mo¿na mi paliæ œwieczki zezwalam uprzejmie

ale niech nikt nie mówi: spoczywaj w pokoju











Naprzód marsz! W ty³ zwrot naprzód marsz! Mam doœæ!